Sadako i 1000 żurawi
Może słyszałeś/słyszałaś lub czytałeś/czytałaś historię dwunastoletniej dziewczynki z Japonii i tysiącu papierowych żurawi? Jeśli nie lub jeśli nie pamiętasz tej historii, to postaram się ją tu przedstawić.
Sadako, około rok przed śmiercią |
W pogodny, słoneczny poranek 6 sierpnia, 1945 roku amerykański samolot Enola Gay pojawił się nagle na niebie nad Hiroszimą, miastem w południowej części japońskiej wyspy Honsiu. A o godzinie 8:16 na dziedziniec szpitala Shima niedaleko mostu Aioi spadła bomba "Little Boy".
Dzieci idące do szkoły wręcz rozpłynęły się na chodnikach. Ludzie idący i jadący na rowerach zamienili się w cienie i popiół.
![]() |
Cień osoby, która siedziała na stopniach budynku w chwili wybuchu. |
Dwuletnia Sadako Sasaki jadła właśnie śniadanie z matką, czteroletnim bratem i babcią, gdy półtora kilometra od jej domu spadła bomba atomowa. W całym mieście ci, którzy odwrócili głowy i spojrzeli w górę, niczego poza wielką jasnością już nigdy nie zobaczyli. Dziesięć sekund później podmuch powietrza przetoczył się przez zniszczone miasto. Siła podmuchu zniszczyła dom i rzuciła dziewczynkę kilka metrów dalej. Matka natychmiast wybiegła szukać jej, bała się, że córeczka nie żyje. Po chwili jednak znalazła Sadako żywą, bez widocznych obrażeń. Kobiety zaczęły uciekać, byle dalej od zrujnowanego domu. Jednak babcia widząc palące się zgliszcza zawróciła, by nabrać wody z cysterny i niestety zginęła. W czasie ucieczki zaczął padać radioaktywny czarny deszcz.
Sadako była zbyt mała, by pamiętać, jak została zaniesiona nad rzekę, ani jak jej babcia wróciła do domu po wodę i nigdy więcej jej nie widziano. Nie pamiętała też fali gorąca, która przetoczyła się ulicą, gdzie domy, drzewa i sklepy stanęły w płomieniach, ani zwęglonych ciał zmarłych leżących na ulicach, ani krzyków żywych.
Nie pamiętała grzyba atomowego, który wzbił się w niebo niczym gigantyczny potwór, niosąc prochy osiemdziesięciu tysięcy ludzi, ich zwierzęcych towarzyszy, domów, mebli, pojazdów, książek...
Nie miała na sobie ani zadrapania, ale krew i kości Sadako skrywały tajemnicę śmiertelnego promieniowania. Dziewczynka chodziła do szkoły i bardzo lubiła sport, szczególnie biegi. Często brała udział w zawodach szkolnych. Jednak 10 lat po wybuchu bomby atomowej, gdy Sadako miała 12 lat jej stan zdrowia zaczął się nagle pogarszać. Sadako stała się apatyczna, traciła siły. Pod jej brodą wyrosły pęcherze. W styczniu 1955 roku, gdy na nogach Sadako pojawiły się fioletowe plamy. Rodzice zabrali ją do szpitala Czerwonego Krzyża. Lekarze nie mieli wątpliwości - Sadako zachorowała na białaczkę, znaną wówczas jako „choroba atomowa”.
21. lutego, 1955 roku Sadako została przyjęta do szpitala. Koledzy i koleżanki z klasy odwiedzili ją w szpitalu i podarowali jej drewnianą lalkę Kokeshi z dużą, okrągłą głową i śliczną buzią.
Pewnego dnia Sadako dostała również kwadratowy kawałek złotego papieru origami i nauczyła się go składać w żurawia. Przypomniała sobie bowiem, że swego czasu ojciec opowiedział jej legendę według której żuraw jest ptakiem szczęścia i młodości, a każdemu, kto złoży 1000 papierowych żurawi, spełni się życzenie. Sadako miała jedno życzenie, by wyzdrowieć.
Sadako, pomimo olbrzymiego cierpienia, każdego dnia składała papierowe żurawie. Jej szkolni przyjaciele zbierali dla niej małe kwadraty kolorowego papieru. Lekarstwa Sadako były zapakowane w czerwone kwadraty papieru, które dziewczynka zachowała i przerabiała na magiczne żurawie. Inni pacjenci w szpitalu usłyszeli o żurawiach Sadako i przychodzili do jej pokoju, aby zobaczyć dziewczynkę i jej legendarne ptaki.
Origami stało się medytacją i modlitwą nie tylko o jej własne zdrowie, ale także o pokój na świecie.
Niestety pomimo złożenia ponad 1000 żurawi, Sadako nie odzyskała zdrowia. Zmarła 25 października, 1955 roku.
"Po śmierci Sadako, jej koledzy z klasy dyskutowali i postanowili zebrać pieniądze na budowę jej grobu, ponieważ wiedzieli, że nasi rodzice mają trudności finansowe. Ich apel przerodził się w szerszą kampanię i doprowadził do wzniesienia Pomnika Pokoju Dzieci. Na szczycie pomnika stoi dziewczynka trzymająca papierowego żurawia w górze. Twarz dziewczynki jest wykonana dokładnie tak, jak prawdziwa twarz Sadako. (..) Sadako jest papierowym żurawiem. Papierowy żuraw jest symbolem pokoju. Pokój jest pragnieniem nas wszystkich!" (słowa brata Sadako, Masahiro Sasaki na blogu https://theelders.org)
"Po śmierci Sadako stała się symbolem pokoju i przebaczenia. Jednak jej popularność miała wysoką cenę dla mojej rodziny. Oskarżano nas o czerpanie korzyści z losu Sadako i często byliśmy źle traktowani. Aby tego uniknąć, moja rodzina przeprowadziła się do domu moich dziadków w Fukuoce." (słowa Masahiro Sasaki, https://sadakosasaki.com/)
Przepiękna i przesmutna opowieść. Czytam ją drugi raz. W zeszłym roku też. I będę do Niej wracać. Dziękuję Dorotko, że tak pięknie o tym napisałaś. Ku przestrodze…
OdpowiedzUsuńBardzo smutna i na pewno jedna z wielu :-(
Usuń